Nadrabiamy zaległości w newsach... (fotki niebawem)
Obecny sezon obfitował w przyzwoite wyniki "naszych" psów... a jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa ;)
Zaczęliśmy "na własnym podwórku"
08.05.2011 w Borowym Lesie, na III Regionalnym Konkursie Tropowców. Wystartowaliśmy z Maddoxem, IDA niestety nie była jeszcze gotowa, a młodziutka RYSA przyzwyczajała się do atmosfery imprez kynologicznych: dużej ilości ludzi, psów, dźwięków sygnałówek i strzałów...
RYSA i Sonia
RYSA z Łabędziej 33 FCI
Marzyło mi się potwierdzenie umiejętności oszczekiwacza, która Mad popisuje się na polowaniach... Niestety nie wyszło... Może gdyby odległość od drugiego łoża do zwierzyny była ciut większa...?
Dyplom I stopnia, 90/100 pkt. (strata za względu na nie wykonane oszczekiwanie) i trzecie miejsce, grzechem byłoby narzekać...
Wymęczeni - pies pracą, a przewodnik? :P
Podkreślić należy fakt niesamowitej atmosfery konkursu, głównie za sprawa "starego znajomego" - "Łoszaka" (właściciela zwycięzkiej jamniczki) i jego ekipy, która przyjechała odpowiednio zaopatrzonym kombi ;) ...no i dwa Springery na podium, oba po 90 pkt. (oba nie szczekały) - mimo wszystko gratulacje dla Daniela i Marsa...
22.05.2011, Rydzyny, Międzynarodowy Konkurs Tropowców. Debiut labradorki IDYLLI Cotoneaster na tropowcach (ma dyplom II stopnia z Międzynarodowych Retrieverów z zeszłego roku) i kolejna próba zaliczenia oszczekiwania z Maddoxem, niestety konkurencja "starej farby" się nie odbyła, startowaliśmy na standardowej ścieżce...
Plan wykonany w 50%. W trudnych warunkach, IDA dyplom I stopnia, 90/100 pkt. (jedno zejście z tropu), drugie miejsce... Mad nie zaszczekał, 90 pkt i miejsce trzecie... Miło "złapać" dwa miejsca na pudle :D
O trudności konkursu niech swiadczy fakt, że tylko dwa psy wykonały bezbłędnie pracę na ścieżce... dwa Springery z hodowli
Three Ponds Valley FCI (zwycięzki
Trop Krzysia i nasz
Maddox), oba pierwotnie zgłoszone do "starej farby"... Szkolenie na tropie po dwóch nocach procentuje, kiedy warunki pracy się pogarszają...
Zdjęć niestety brak, bo burza popsuła ceremonię podsumowania konkursu...
Z Rydzyn wracamy z Łukaszem, właścicielem IDY, w super nastrojach :)
02.07.2011, "Konkurs na wodzie",
Łajs, tropowce.
"Do trzech razy sztuka" z Maddoxem i pierwsze kroki RYSY... i znów 50% sukcesu... Dla debiutantek na tego typu konkursie: Ani i 10-cio miesięcznej RYSY warunki atmosferyczne i terenowe okazały się zbyt trudne (pies wycofany)...
... a Maddox... mimo padającego CIĄGLE od środy deszczu, poszedł jak po sznurku i puszczony luzem od drugiego łoża OSZCZEKAŁ!!! dzika... dyplom stopnia I, 110/120pkt, PIERWSZE MIEJSCE!!! Stracił po punkciku na odłożeniu i oszczekiwaniu. No i jeszcze taki "drobiażdżek" - startowaliśmy na "starej farbie", układanej w deszczu, na którą lało przez blisko dwie doby ;)
fot. E. Michalska
Z Łajsu wróciłem wyższy o 3cm, chyba urosłem podlany letnim deszczem :D
c.d.n
Piotr Kukier